Ten sam scenariusz od kilku dni - "gruby" opuszcza na jakiś czas zlecenia K, stawiając większe zlecenia S, aż ulica wywali akcje, które kupiła wcześniej.
Gdyby to była dystrybucja, to byłyby sztuczne batony na K.
Wywalicie, "gruby" rozpocznie "wspinaczkę" na kolejne poziomy.