,,Chopy. My tu w Gnieznie nicym łorły stoim od pradawnych łojców. A nosz dziad kamykami i paciorkami handryczył już w 1920 uhr. Kiejdy nas jeszcze macocha goniła gęsie prowadzać. Kiej darzył Bór toć my dentki pompowali byli jeszcze w nowej krainie. Dmuchalim najlepiej w grodnym Gnieźnie. Toć i na św.Wojciecha poszlimy bokami, bo wstyd ojcom było a i brat Sławo był nie piersego zapacha godzien" .Nic dodać, nic ująć