zdazylo sprzedac po 1 zl gdy byla ku temu okazja.Wielu pewnie zatrzymalo akcje w kieszeni dla czego nie sprzedawaliscie wtedy?Co jest takiego w ludzkiej psychice co permamentnie karze topic wlasna kase.Dlaczego jak pan szwejk kupujemy na gorkach sprzedajemy w blocie i mimo to jestesmy z siebie zadowoleni.Jakie meandry ludzkiej psychiki skazuja nas na porazke w momencie w ktorym stajemy juz na starcie tej dramatycnej gry.