Dwie spółki o tym samym profilu działalności. Enea, która nie zgadza się ze stratami w Ostrołęce, szuka winnych w sprawie PGG, dziś wycofuje się ze sponsoringu PKOLu. Druga Energa, gdzie prezesi nawet nie próbują zawalczyć o dobro tej spółki. Co z tego że delisting zastał wycofany i ten stan może jeszcze trwać i trwać. Jak długo będziemy tkwić w tym marazmie? Jak widać jest ZARZĄD i jest zarząd. Tak prawda.