Na szerokiej giełdzie zadyszka. U nas na Scope kompletny marazm. Kurs stoi nisko, obroty śmieszne, nawet na forum nikt nie pisze. Wszyscy czekamy na wyniki testów klinicznych panelu Covid. A potem na certyfikację tego kluczowego panelu i finalnie komercjalizację całego projektu.
Jako że oba projekty na finiszu i oba bliskie komercjalizacji czuję, że zaraz, ze skrajnej ciszy zrobi się duży hype na Scope. Warto pamiętać, że aktualnie w badaniach klinicznych jest nie tylko PCR ONE panel Covid, ale też Bacteromic. Oba projekty mogą być skomercjalizowane jeden po drugim na przestrzeni najbliższych 12 miesięcy (PCR ONE szybciej, Bacteromic kilka miesięcy później). Warto wykorzystać ostatnie chwile flauty bo lada moment naprawdę może zacząć mocno wiać.
Dla Scope nie ma już miejsca na pomyłki i na zwłokę. Tempo prac nad panelem Covid pozostawia wiele do życzenia - od proof of concept (marzec 2020) do formalnej certyfikacji panelu (czerwiec 2021?) upłynie prawdopodobnie aż 15 miesięcy. Po drodze działy się różne niespodzianki - opóźnienia, optymalizacje, kontaminacje, itp. To wszystko już za nami. Teraz naprawdę czas pójść do przodu i dowieźć panel do szczęśliwej certyfikacji. Jego dowiezienie jest oczywistym warunkiem dopięcia komercjalizacji. Wszystko jest już naprawdę na wyciągnięcie ręki. Ale przez to, że tak długo to trwało na rynku nie ma wiary. Zmiana nastrojów może nastąpić bardzo szybko. Właściwie wszystko może zadziać się w jednej chwili. Jak tylko przyjdą wyniki testów klinicznych i jak tylko okażą się one dobre, na co liczę, bo po tylu miesiącach zespół Scope miał czas żeby dobrze przygotować panel. Zanim wahadło nastrojów się ostatecznie odwróci - jest dobry czas na akumulację akcji. Przynajmniej dla tych którzy cierpliwie czekają i wierzą w ostateczny sukces.