Firma ma ogromny potencjał i zapewne wyniki 31.05 to potwierdzą, jednak ma to dla mnie znaczenie wyłącznie, jeśli pozostanie na giełdzie.
Czytając na forum ostatnie wątki przebija przekonanie piszących, że GI będzie musiał ogłosić 2. i 3. wykup, że w razie potrzeby kolejne emisje akcji lub próby wycofania spółki z giełdy zablokują GPW lub KNF, albo że sam pomysł wycofania z giełdy upadnie na WZA.
Czytam ustawę z 2005 r. o ofercie publicznej, znowelizowaną istotnie 31 marca br. i co z niej wynika?
1) GI zamierza wnioskować o NWZA w celu przegłosowania uchwały o wycofaniu spółki z GPW, więc zgodnie z art. 91 ust. 5 ogłosił wezwanie do sprzedaży w wyniku którego zwiększył swój stan posiadania głosów z ok. +50% do ok. +75%.
2) Art. 74, który obliguje do kolejnego wezwania do sprzedaży akcji po przekroczeniu 66% udziałów nie ma zastosowania, ponieważ GI przekroczyło ten próg właśnie w wyniku wezwania.
3) Na NWZA wymagana jest frekwencja min. 50% głosów. W ramach tej frekwencji spośród oddanych głosów min. 9/10 musi być za (art. 91 ust. 3 ustawy).
Praktycznie oznacza to, że aby zablokować uchwałę i plany GI, który będzie miał ponad 75% głosów, potrzeba dodatkowo akcjonariuszy na NWZA z minimum 8,5% głosów, którzy zagłosują przeciw i żadnych innych, którzy poparliby wniosek GI.
4) Po podjęciu uchwały wniosek o wycofanie spółki trafia do KNF, która wyznacza termin wycofania spółki z obrotu (max 1 m-ąc).
KNF nie ma żadnej decyzyjności. Wydaje decyzje odmowną wyłącznie, jeśli spółka nie spełniłaby wymagań określonych w art. 91.
Licząc, że GI zechce jednak pozostawić W.S. na giełdzie, mam pytania:
- czy może ktoś sprostować, że wskazane przeze mnie przepisy są błędne lub nie mają tu zastosowania?
- czy znany jest jakiś większy akcjonariat poniżej 5%, który jednak razem miałby nie tylko min. 8,5% głosów, ale też chęć pojawienia się na NWZA i głosowania z pozostanie na giełdzie?