Moim zdaniem, mieszanie procesu inwestycyjnego z faktem uznania zasadności lub nie reklamacji zakrawa na jakąś paranoję. Swoją tezę opierasz TYLKO i WYŁĄCZNIE na powyższym stwierdzeniu i jest dla mnie jasne z jakim rodzajem 'inwestora' mamy doczynienia. Nie widziałem żadnych odniesień do wyników finansowych czy ekspansji zagranicznej, a tylko opinię o słabej jakości i obsłudze, co może oznaczać, że jesteś niezadowolonym klientem i na forum inwestycyjnym próbujesz wyżalić się i wyrównać rachunki. Niestety dla podobnych mam negatywne wieści, ponieważ polityka reklamacyjna spółki nie zmieni się i nadal będzie prowadzić twardą politykę w tej materii.
Na rynku rumuńskim franczyza CCC radzi sobie wyśmienicie i cudze uprzedzenia wobec innych narodowości nie mają tutaj żadnego znaczenia, a co najwyżej świadczą o rozmówcy.