link"„Tak było z drzewem Shan-Kayan z końcówki odcinka czwartego. To była pierwsza duża sekwencja, którą wykonaliśmy, i to w bardzo krótkim czasie, żeby zdążyć z trailerem.
Netflix poprosił także, abyśmy pomogliśmy przy transformacji Yennefer, która pierwotnie nie miała być naszym efektem. Był to dla nas ogromny wyraz zaufania ze strony producentów” – mówi Mateusz Tokarz."
Na pracę nad Wiedźminem nasz zespół poświęcił sześć miesięcy. Był to intensywny i wymagający okres, ale udało się dostarczyć wszystkie efekty na czas – a niektóre nawet przed terminem.
Jednocześnie opracowaliśmy nowe rozwiązania, które ułatwiły i przyspieszyły proces produkcyjny. Dzięki zaangażowaniu działu pipeline’u w pełni zautomatyzowaliśmy przetwarzanie plików, dzięki czemu każdy otrzymany plik jest natychmiast katalogowany i konwertowany do właściwych formatów.Mając już fundamenty wiedźmińskiego świata oraz nowe rozwiązania pod ręką, nasz
zespół jest gotowy na więcej.