wezwanie vol. 2, czyli łowienie na strach......w cieniu wirusa

Czołem,

dziś zadzwoniła do mnie moja Mama i mówi...."dostałam pismo, chcą odkupić moje akcje WSE za dobrą cenę, w piśmie opisali % przyrosty i wychodzi, że zarobiłam już >80%, to co sprzedawać?!"

Odpowiedziałem - NIE sprzedawać, dobrze że kupiłaś i czekaj.

Uważam, że w tych trudnych czasach kolejna zagrywka na wezwanie zadziała całkiem nieźle, mogą skupić nawet 15% FF, bo tu działa psychologia zysku w kieszeni.

Ludzie, którzy kupili ten papier pod "ucieczkę" z lokat zadowolą się nawet 15%, a tymczasem tu się gra o wielokrotność obecnego kursu.

Od dłuższego czasu pisałem i powtarzam....diamenty przed nami, >3 osiągalne w Q2 2021. A co dalej da los....to się okaże.

Jak Ziobry-Gowiny dogadają się Brylantem, Pinokiem to "800............€" leci do PL, NBP już drukuje mannę, C-19 jest w fazie defensywy i w czerwcu będzie max 1k zakażeń na dzień (może mniej - nie dlatego bo zmądrzejmy, ale dlatego bo zaszczepimy grupę, która najbardziej zarażała resztę tj. robole tacy jak ja co to tyra na etacie i nie może pracować na home office....).

Tutaj 1+1+1 = 2*3 = 7- turbo synergia.

Gospodarka wchodzi na speed do tej pory jeszcze nie znany w PL....nie dlatego, że jest tak dobrze, ale dlatego że jest tak źle.

Praktycznie całe sektory gospodarki cierpią na braki wsadu przetworczego (stal, polipropylen, drewno, beton itd itd.)....a kto mądry ten wie co to oznacza! Zwiększenie mocy bazowych produkcji....idzie krótki czas takiego wystrzału, że nawet PBG ze śmiecia wyda się dobrą inwestycją. A o WSE nie wspominam.....SUBIEKTYWNIE, będzie diamentowo (GI rzuciło niezłe 1,45zł nie z desperacji, ale dlatego że wiedzą, że im się to bardzo opłaci)!

Głaszcze 150k moich chłopaków i czekam na desant.

Pozdroo z Zagłębia Dąbrowskiego dla wszystkich dobrych ludzi!