Forum Giełda +Dodaj wątek
Opublikowano przy kursie:  1,70 zł , zmiana od tamtej pory: -78,00%

WAŻNE: komunikaty - czytajcie uważnie

Zgłoś do moderatora
Czytanie ze zrozumieniem komunikatów – na przykładzie BLOCKCHAIN LAB S.A.

Dobrnijcie do końca. Warto. Weźmy na tapetę pierwszy lepszy - ostatni merytoryczny komunikat BLCHNL dotyczący działalności spółki (dwa późniejsze, o charakterze techniczno-organizacyjnym mają zupełnie inny charakter), czyli ten: https://www.bankier.pl/wiadomosc/DOMENOMANIA-PL-S-A-Podpisanie-umowy-o-rozpoczeciu-joint-venture-i-finansowaniu-gry-Lord-of-Clans-7810708.html

Zacznijmy od tytułu – brzmi tak: Podpisanie umowy o rozpoczęciu joint-venture i finansowaniu gry „Lord of Clans”

Powiedzmy, że jestem drobnym akcjonariuszem szukającym możliwości dorobienia paru groszy i zaczynam swoją przygodę na New Connect. Za odłożone złotówki kupiłem sobie małe pakiety akcji kilku spółek i obserwuję je, aby mieć rękę na pulsie. Mam m.in. mały pakiecik akcji BLCHNL.

Jestem zaganianym człowiekiem i w drodze do pracy przeczytałem tytuł tego ww. komunikatu, a treść tylko bardzo pobieżnie. W pierwszej chwili – bardzo pozytywne wrażenia. Pomyślałem: fajnie wieści, podpisali umowę o zawiązaniu spółki, będą robić grę „Lord of Clans” (tytuł kojarzę – jest taka powieść: link ), coś się dzieje dokupię może tysiąc akcji. I kupuję. Widzę, że kurs rośnie, fajnie.

W wolnej chwili wracam do komunikatu i czytam jego treść dokładnie. Otóż z treści komunikatu dowiaduję się, że nie ma żadnej zawiązanej wspólnie spółki joint-venture - choć tytuł to sugeruje (!), a jest tylko umowa, w której„Strony zobowiązały się do podjęcia wspólnych starań zmierzających do zawiązania spółki”. Kluczowy fragment „STRONY ZOBOWIĄZAŁY SIĘ DO PODJĘCIA WSPÓLNYCH STARAŃ” .

Takie treści w praktyce oznaczają tylko deklarowane chęci i do niczego konkretnego nie zobowiązują. Możemy to nazwać listem intencyjnym, nic więcej.

Czy jest różnica między „rozpoczęciem joint-venture” - jak w tytule komunikatu - a deklaracjami o wspólnych staraniach? W dzisiejszym świecie szybkiego konsumowania treści (czytanie i przewijanie w kilku sekund) takie różnice mają kolosalne znaczenie!

Gdybym przeczytał dokładnie treść komunikatu, to jednak nie dokupiłbym. Tytuł uczciwie zredagowanego komunikatu powinien brzmieć w tym przypadku tak: „Podpisanie umowy o podjęciu starań zmierzających do założenia spółki”. A ten, którego użyto wyraźnie wprowadza w błąd. Uczciwy biznes tak nie komunikuje.

Czytajmy dalej. Zajmijmy się drugą częścią ww zdania: „.. finansowaniu gry „Lord of Clans”

O co tu chodzi? Czy ta gra już istnieje czy dopiero ma powstać? I co dokładnie oznacza „finansowaniu”? Czy chodzi o sfinansowanie produkcji nowej gry czy o dołożeniu się do produkcji (albo rozwijania?, a może chodzi o marketing?) gry, która istnieje?

Skąd mam takie wątpliwości? Ano stąd, że w publikacjach internetowych (z pewnością o ich dystrybucję dba agencja PR wynajęta przez BLCHNL), np. w tej: link wszystko jest zgoła inaczej przedstawione niż w oficjalnym komunikacie spółki. Porównajcie obydwa teksty to zobaczycie, jak dużo jest rozbieżności!

W oficjalnym komunikacie jest wzmianka o tym, że „Nowo zawiązana Spółka będzie posiadała majątkowe prawa autorskie do Gry, silniki do Gry, a także prawa autorskie do innych, dotychczas wyprodukowanych, aktualnie rozwijanych i planowanych gier przez Udziałowców wskazanych w ww. Umowie ” - czyli prawa do jakiejś jednej gry („Gry”- powiedzmy, ze to chodzi o tę tytułowa „Lord of Clans”) i jakichś dodatkowych gier (nie wiadomo jakich i ile ilu).

Tymczasem w artykule na WP.pl jest już mowa o tym, że „MadSword w ramach współpracy wniesie do MadSword Studios zespół programistów oraz dotychczasowe pokaźne portfolio ponad 160 gier, wraz z flagową grą strategiczną „Lord of Clans” Dziwne – to w końcu ta gra istnieje już czy ma być dopiero produkowana i „finansowana”?. Znajduję pewne wyjaśnienie w innym artykule: link - tu dowiaduję się, że gra jest zaawansowana, w końcowej fazie produkcji i że ma być gotowa w czerwcu. W oficjalnym komunikacie tego nie ma.

Jako akcjonariusz chciałbym dowiedzieć się, która wersja jest prawdziwa i oficjalna?

Na WP.pl piszą, że Łotysze wniosą (aportem do nowej spółki, jak rozumiem) zespół programistów oraz ponad 160 gier. A dlaczego w komunikacie tak skromnie:) ? Tylko o jakiejś jednej „Grze” i niesprecyzowanych innych. A dlaczego w komunikacie nie wspomnieli, że Łotysze wniosą też zespół programistów? Przecież to są super pozytywne informacje dla akcjonariuszy..

Wielkie rozbieżności, prawda? W artykułąch w necie jest więcej pozytywnych informacji - więcej niż w komunikacie.

Widząc to pytam: dlaczego spółka w komunikacie nie zamieściła tych informacji, które rozpowszechnia w artykułach prasowych? (szczerze wątpię, ze redakcja WP.pl i innych portali wzięła je sobie z sufitu). Przecież są super optymistyczne. Albo dlaczego nie sprostowała informacji, które są w artykule, jeśli zawiera on nieprawdziwe informacje? Przecież te internetowe publikacje czytane są przez setki tysięcy osób i mają wpływ na zakupy i kurs akcji.

Zatrzymajmy się na moment przy bardzo ważnej kwestii prawnej – zarząd spółki publicznej JEST odpowiedzialny za prawdziwość oficjalnych KOMUNIKATÓW wydawanych przez spółkę, ale NIE JEST odpowiedzialny w żaden sposób za treść artykułów prasowych zawierających nieprawdziwe informacje.

Trudno więc do zarządu mieć pretensje o błędne informacje zamieszczone przez media.. Za coś takiego trudno jest pociągnąć do odpowiedzialności, przynajmniej w Polsce. Szczególnie, że zawsze przecież jest możliwość, że pomyliła coś agencja PR przygotowująca tekst, który trafił do redakcji albo jakiś redaktor potem coś pomieszał w tekście, albo redaktor robiący wywiad czegoś nie zrozumiał:) Whatever.)

Ale.. materiały „dziennikarskie” zawierają duże zdjęcie P. Jarosława Zeisnera – wiceprezesa
udziałowca Blockchain Lab S.A - musiały więc być, jak sądzę autoryzowane przez tego pana. Zostały zresztą powielone w innych portalach.

Najciekawsze rzeczy są tam (jak zawsze), gdzie mowa o pieniądzach. Ten fragment komunikatu jest niezmiernie ciekawy:

„Zgodnie z postanowieniami Umowy o współpracy Emitent zobowiązał się udzielić Spółce pożyczki w wysokości do kwoty maksymalnie 1,144 mln złotych, oprocentowanej w wysokości 3 proc. w skali roku. Pożyczka może być spłacona nie wcześniej niż 18 miesięcy i nie później niż 36 miesięcy od dnia zawarcia Umowy. Zabezpieczeniem pożyczki ma być zastaw na udziałach Spółki dokonany przez pozostałych wspólników. ”

Tutaj można by napisać długi komentarz analityczny, ale napiszę krótko. Zatrzymajmy się
na pożyczce. Widzę tu sporo dziwnych rzeczy. Jaki sens ma taka pożyczka? Pomyślmy trochę. Piszą, że „globalna” spółka łotewska(trochę śmieszne takie pisanie jest – w czasach, gdy każdy sklepik internetowy jest„globalny”) ma założyć wraz z polska spółką nową spółkę (polska ma w niej mieć 70% udziałów), a polska spółka ma jej udzielić pożyczki na „finansowanie Gry”. Łotysze mają niby spory zespół programistów (w artykule jest mowa, że mają wnieść ten zespół programistów do nowej spółki) i mają tę grę. O co więc tu chodzi? Po co im Polacy (są w branży od lat i sami robią dobre gry) do tego interesu? Albo raczej odwrotnie – po co Polakom Łotysze?. I dlaczego pożyczka ma być zwrócona „nie wcześniej niż w ciągu 18 miesięcy”? Kwestia zabezpieczenia też ciekawa, ale to już dla znawców tematu kwestia.

Komunikaty trzeba czytać bardzo uważnie i na własną rękę sprawdzać zawarte w nich informacje. Czytając o współpracy przy produkcji gier z zagranicznymi spółkami, przypominają mi się komunikaty Macro Games S.A..

Publikowali wiele informacji, które „nie do końca były prawdziwe”, czasem kompletne głupoty, jak np. ta:
link

albo informacje zmanipulowane
link

a różne portale bez sprawdzania czegokolwiek bezrefleksyjnie je kopiowały. Taki jest poziom rzetelności mediów w PL.

Po upadku Macro Games SA okazało się, że wspomniana w ww komunikacie spółka z USA (Big Blue Marble Inc.) istniała tylko „na papierze” (rejestr stanu Montana: link => Search for a business => wpisz Big Blue Marble , obejrzyj historię spółki, a następnie poszukaj jej strony, biura, prezesa itp. w Internecie). Okazało się, że w komunikatach przekazywali nieprawdziwe bądź zmanipulowane informacje. Polecam poczytanie komunikatów Macro Games, szczególnie z lat 2016-2017: https://www.bankier.pl/gielda/notowania/new-connect/MGAMES/komunikaty

ZASTRZEŻENIE PRAWNE
Nie twierdzę, że komunikat czy komunikaty BLCHL zawierają nieprawdziwe informacje. Nie podważam informacji zawartych w komunikatach spółki czy w dotyczących ich artykułach. Póki co nie mam do tego podstaw. Wskazuję tylko w szeroko rozumianym interesie społecznym na wątpliwości wynikające z treści komunikatu i artykułów i konieczność podchodzenia z ostrożnością i rezerwą do treści komunikatów giełdowych WSZYSTKICH spółek na New Connect , szczególnie wtedy, gdy ich treść jest niejasna lub sprzeczna. ZALECENIE to wynika z faktu, że KNF nie jest w stanie zauważyć i zidentyfikować wszystkich „nieprawidłowości”,a tzw branża gamingowa jest szczególnie wrażliwym obszarem działalności.

Drobny Akcjonariusz

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
BTCSTUDIO 0,54% 0,37 2024-05-16 15:46:47
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.