Patrząc po "lajkach", jakie dostał Obserwator pod swoim postem o 12 pln i gorącej zimie, to widać że Wy lubicie takie głaskanie po pleckach. Lubicie jak ktoś Wam powie, że będzie rosło. Zero refleksji. Zamykacie oczy na każdą próbę merytorycznego wytłumaczenia Wam, że może warto poczekać i nie działać impulsywnie. Każdy sprzeciw macie za trolling.
Obserwator od ponad 2 złotych poleca kupić i trzymać akcje, a kurs tymczasem jest na takim poziomie, jakim jest i wcale nie jest powiedziane, że to koniec spadków. On i tak Wam napisze, że w długim terminie nie ma to znaczenia po ile kupicie. Przecież to ignorancja, po co posiadać dużo większy pakiet lub kupić taką samą ilość akcji po niższej cenie, prawda?
Przy takim bezmyślnym kupowaniu "po każdej cenie" ryzyko wzrasta kilkukrotnie. Zakładacie w swoim scenariuszu, że coś może pójść nie tak? Jakiś dziwny przepis unijny, abstrakcyjny podatek, awarie, czy też po prostu możliwość złego zarządzania spółką? Bierzecie coś takiego pod uwagę, czy żyjecie marzeniami, że to zaraz będzie kapitalizacja razy 10?
Podejmujcie własne decyzje. Nie powiem Wam, czy warto kupić akcje Voolt'a czy też nie. Ale nie słuchajcie takich nierozsądnych wywodów Obserwatora, który zachęca do kupowania na każdym poziomie.