Forum Giełda +Dodaj wątek

W perspektywie długie przewody sądowe

Zgłoś do moderatora
Próby przypisania agresywnym działaniom zarządu GPPI w odniesieniu do pojawiających się możliwości odstąpienia od fuzji z Mewą logicznego uzasadnienia, które mogłoby być podstawą do korzystnego dla GPPI i przede wszystkim szybkiego zakończenia sporu okazały się nietrafione. Wszystko więc wskazuje na to, że każde kontrowersyjne posunięcie zarządu było gromadzeniem argumentów i usypywaniem podwalin pod niestety długą i wyczerpującą batalię sądową, zmierzającą do uzyskania postanowienia o unieważnieniu fuzji i ewentualnych odszkodowaniach. Wydaje się, że GPPI ma w tym względzie intelektualną przewagę, ale niestety nie da się powiedzieć, że jego zarząd wygrywał wszystkie procesy. Np.:

1. wyrok Sądu Apelacyjnego - I Wydziału Cywilnego w Lublinie z dnia 15 grudnia 2009 r., którym to wyrokiem, Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację Piotra Karola Potempy od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 15.09.2009 r. sygn. akt IX 271/09 oddalającego roszczenie powoda o uchylenie uchwał w sprawie odwołania członków podjętych przez Zwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki w dniu 26.06.2009 r.
Dodatkowo Sąd Apelacyjny I Wydział Cywilny w swoim wyroku zasądził od Piotra Karola Potempy na rzecz Zakładów Dziewiarskich Mewa S.A. kwotę 270,-zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w tej sprawie jest prawomocny. ;

2. w dniu 22 grudnia 2009 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu - I Wydział Cywilny wydał prawomocne postanowienie /sygn. akt. I A Cz 1542/09/ oddalające zażalenie Spółki Obsługa Wierzytelności Faktor sp. z o.o. z Poznania, na postanowienie sądu pierwszej instancji, tj. Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 23.10.2009 r. /sygn. akt: IX Gc 668/09/ w sprawie z powództwa Factor sp. z o.o. o udzielenie zabezpieczenia, poprzez zajęcie należących do Mewa S.A. akcji GPPI S.A., na poczet zgłoszonego w stosunku do Mewa S.A. roszczenia w kwocie 480.000 zł, tytułem kary umownej wynikającej z umowy inwestycyjnej zawartej pomiędzy Spółkami.

Wynika więc z tego dobitnie, że GPPI patentu na wygrywanie nie ma i o ile obserwowane ostatnio kąsanie nie jest tylko próbą rozpaczliwej, aczkolwiek skazanej na fiasko "obrony
Poczty Gdańskiej", to nawet przemyślana i realizowana z konsekwencją strategia nie daje gwarancji pozytywnego dla GPPI i jego akcjonariuszy rozwiązania. Wbrew pojawiającym się głosom nie jest prawdą to, że Mewa nie ma prawa do korzystania z prawa głosu na mocy posiadanych akcji GPPI. Być może popełniała w tym względzie formalne błędy i wpadała w pułapki zastawione przez zarząd GPPI, ale jeśli w końcu swoje prawo wyegzekwuje, chociażby na mocy postanowienia sądowego i przejmie kontrolę w zarządzie GPPI, to należy się liczyć ze stosowną wyceną posiadanych przez Mewę akcji odpowiadającą ok. 50% aktywów plus dodatek za know how. A to oznacza wydanie postanowienia o skupieniu ok. 50% akcji własnych przez GPPI za kwotę kilku milionów lub jej równowartość. Dlatego prawo do przychodów ze sprzedaży nieruchomości zastawnej a może i leazingowane przez GPPI luksusowe samochody staną się wymienną walutą. To wersja pesymistyczna, w przeciwwadze której można położyć argument, iż Kiszce i Kenicer nie jest na rękę posiadanie oponentów z dużymi pakietami akcji Mewy oraz to, że po prostu Mewa przegra wszystkie procesy. Jednak uwzględniając łańcuszek spółek zależnych Mewy można się spodziewać przesunięcia środków pozyskanych ze sprzedaży akcji GPPI własnie GPPI i nabycia za nie tanich akcji Mewy po resplicie, a tym samym zwiększenie siły głosu Kiszki i Kenicer. Zresztą podobnych rozwiązań można byłoby przytoczyć wiele i w świetle każdego z nich opozycja wyglądałaby marnie.

Ponadto nawet wygrana przez GPPI batalia sądowa nie roztacza zbyt atrakcyjnej wizji, gdyż potrwa to zapewne na tyle długo by zablokować proces inwestycyjny w nowe pakiety wierzytelności, a tym samym zaburzy proces to pozyskiwania przychodów i generowania zysków.

Nie mam akcji GPPI na tyle dużo, by skłaniać się ku jakimś desperackim posunięciom i mogę sobie pozwolić na wystawienie się w tym zakresie na duże ryzyko. W związku z czym postanowiłem zaoszczędzić sobie nerwów i czasu przez okres ok. jednego roku. Dopiero po upływie tego czasu zamierzam sprawdzić, co się stało z moją inwestycją. Rok to chyba dostatecznie długo, by światełko w tunelu stało się dostatecznie wyraziste lub można byłoby stwierdzić jego brak.

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
FIGENE 3,83% 0,49 2024-06-03 16:31:13
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.