VIVE - VESZPREM. ŚWIAT OSZALAŁ! ZMARTWYCHWSTANIE MISTRZÓW POLSKI!
Vive Tauron Kielce w niezwykłych okolicznościach wygrało Ligę Mistrzów, a na polską drużynę posypały się komplementy z całego świata! "Dramat Veszpremu", "Zmartwychwstanie Vive" - tak tytułują swoje relacje gazety i portale internetowe w całej Europie.
link Vive Tauron Kielce vs MKB Veszprem - niesamowita pogoń mistrzów 132 000
link 29 05 2016 Vive Tauron Kielce MKB Veszprem 19-28 , 28-28
link 29 05 2016 Vive Tauron Kielce MKB Veszprem 29-29 , 35-35 , 4-3
link Kielce - PSG | Semi-final 32 000
link Handball Champions League F4: Kiel 28-31 Veszprem
link Ministere De La Funk - Believe (Antoine Clamaran Remix)
link Believe feat. Jocelyn Brown - Ministers De-La-Funk vs Antoine Clamaran & Sandy Vee
link Galatasaray 1-0 Fenerbahçe Geniş Maç Özeti (Ziraat Türkiye Kupası Finali) 185 000
link VIVE TAURON KIELCE - PARIS SAINT-GERMAIN 28-26 W PÓŁFINALE LIGI MISTRZÓW
Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce w wielkim finale Ligi Mistrzów! To był thriller. W decydującej bitwie turnieju finałowego Final Four w Kolonii podopieczni Tałanta Dujszebajewa pokonali słynne, bogate i niesamowicie silne Paris Saint-Germain 28-26. Finałowym rywalem Vive w niedzielę o 18 będzie węgierski MVM Veszprem, który pokonał THW Kiel po dogrywce 31-28 (25-25; 12-15) w drugim półfinale.
link Vive wygrało Ligę Mistrzów! Jak to się stało?
Na początku wczorajszego finału Ligi Mistrzów nic nie wskazywało na to, że to zawodnicy Vive zdobędą trofeum. Ich rywale od początku kontrolowali przebieg meczu, a w pewnym momencie mieli już dziewięć bramek przewagi! Kiedy wydawało się, że losy finału są rozstrzygnięte, polska drużyna rzuciła się do odrabiania strat. Trzy sekundy przed końcem regulaminowego czasu do dogrywki doprowadził Krzysztof Lijewski, a w rzutach karnych Vive wygrało 4-3. Media:Zmartwychwstanie Vive "To było największe ‘zmartwychwstanie’ w historii piłki ręcznej. Polski klub przegrywał dziewięcioma bramkami i osiągnął historyczny sukces. Ten finał już przeszedł do historii"
link Piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce wygrali Ligę Mistrzów!
Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce pokonali MVM Veszprem 39-38 (13-17, 29-29, dogr. 35-35) po serii rzutów karnych w wielkim finale Ligi Mistrzów! To największy sukces klubowej piłki ręcznej w Polsce. Kielczanie zaliczyli szaleńczą pogoń, bo w trakcie drugiej połowy przegrywali już dziewięcioma bramkami. Fatalny początek Vive Ale tylko na chwilę, bo zaraz Madziarzy zdobyli trzy gole z rzędu i do szatni schodzili wygrywając już 17-13. Nawet taka przewaga w piłce ręcznej jest do odrobienia, pod warunkiem że się zmieni sposób gry, ale ten się nie zmieniał. Mało tego, tak naprawdę posypał się całkowicie. Po siedmiu minutach drugiej połowy Veszprem wygrywało już sześcioma golami, a w 40. nawet ośmioma. To już była przewaga praktycznie nie do odrobienia, a kielczanom pozostawała walka o uniknięcie pogromu, bo Węgrom wychodziło wszystko, a naszej drużynie nic. Było tylko jedno małe ale... Charakter i słynne "jedną na luzie" Kwadrans przed końcem Vesprem wygrywało 28-19. 9 golami! Na trybunach Lanxess Areny trwała węgierska feta, gulasz i tokai lały się strumieniami. I atmosfera udzieliła się zawodnikom. Kielczanie zaczęli odrabiać starty, gola za golem, parada Szmala za paradą. Tobias Reichmann zdobywał gola za golem i podbiegał do trybuny kieleckich kibiców i wściekle pobudzał ich do dopingu. Tylko czas uciekał nieubłaganie. Ale kielczanie byli szybsi. W 56. minucie po karnym Bieleckiego rzuconym bezczelnie na głowę Alilovića był remis 28-28. Dziewięć goli z rzędu! Za głowę łapał się Dujszebajew, Lijewski i tysiące kibiców. W 58. minucie i 30. sekundzie Bielecki przestrzelił karnego i nie udało się wyjść na prowadzenie. Wreszcie trafił Ilić i znów Węgrzy byli bliżej. Karny dla Polaków i Alilović broni drugiego karnego. Mają piłkę i prowadzą, ale nie mogą oddać rzutu. Kielce przejmują piłkę i 10 sekund przed końcem Dujszebajew bierze czas. 10 sekund! Lijewski z drugiej linii dwie sekundy przed końcem w okienko! Remis! Dogrywka! Cios za cios w dogrywce i rzuty karne! Po pięciu minutach Węgrzy prowadzą 33-32 i gramy bez Jureckiego (kara). Ale po zmianie stron przechwytujemy piłkę i wyrównuje Strlek w kontrze, a Szmal broni karnego Ilića. Nagy rzuca do pustej bramki, bo grając w osłabieniu tradycyjnie wycofujemy bramkarza. 33-34 i 180 sekund do końca. Wyrównuje "Lijek" indywidualnym wejściem! "Lijek" jesteś geniuszem! Faul w ataku Węgrów! 119 sekund i mamy piłkę. Rzuca Aginagalde po genialnym podaniu "Dzidziusia". Wyrównuje Ugalde dwie sekundy przed końcem. Rzuty karne! W nich lepsi okazali się szczypiorniści z Kielc i po raz pierwszy w historii wygrywają Ligę Mistrzów! Leszek Salva, Kolonia Vive Tauron Kielce - MVM Veszprem 39-38 (13-17; 29-29; 35-35) Vive Tauron: Sławomir Szmal, Marin Sego - Michał Jurecki 3, Tonias Reichmann 9, Piotr Chrapkowski, Mateusz Kus, Julen Aginagalde 5, Karol Bielecki 7, Mateusz Jachlewski 2, Manuel Strlek 4, Krzysztof Lijewski 5, Paweł Paczkowski, Uros Zorman 4, Ivan Czupić. Veszprem: Rolad Mikler, Mirko Alilovic - Gulyas Peter, Gergo Ivancsik 1, Istvan Timuzin Schuch, Momir Ilic 7, Aron Palmarsson 6, Andreas Nilsson 6, Laszlo Nagy 5, Cristian Garcia Ugalde 7, Gaspar Marguc 1, Mirsad Terzic, Mirko Alilovic, Renato Sulic, Mate Lekai 3, Ivan Sliskovic 2 Kary: Vive - 10 min, Veszprem 12 min. Sędziowie: Oscar Raluy Lopez i Angel Sabroso Ramirez (Hiszpania) Widzów: 19 250.
link