Ciekawy artykuł z dziś na Onecie: https://www.onet.pl/biznes/ecoekonomia/ustawa-wiatrakowa-brak-przepisow-generuje-olbrzymie-straty-dla-polski/7mke6jn,30bc1058
Ustawa wiatrakowa: każdy dzień zwłoki wart miliony
Brak inwestycji w lądowe farmy wiatrowe naraża Polskę na rosnące ceny energii i straty – pokazuje najnowsza analiza Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej:
- Roczne nadwyżkowe koszty energii elektrycznej wynikające z większego uzależnienia od węgla sięgną w roku 2030 aż 6,6 mld zł. Już w tym roku Polska wyda na importowany węgiel ponad 1,1 mld PLN. Bez odblokowania lądowej energetyki wiatrowej z każdym rokiem kwota ta będzie rosnąć.
- Brak rozwoju energetyki wiatrowej wpływa na dochody samorządów lokalnych –gminy stracą w tym roku ponad 80 mln zł (225 tys. PLN dziennie) z tytułu podatków od nieruchomości oraz podatków CIT i PIT. Jeśli lądowe farmy wiatrowe powstawałyby w tempie przewidzianym w projekcie KPEiK, to w 2030 r. do kas gmin wpłynęłoby już o pół miliarda złotych więcej (ponad 1,3 mln PLN dziennie).
- Nowe wiatraki na lądzie przyniosłyby jednocześnie ok. 2 mld PLN dodatkowego produktu krajowego brutto, wytwarzanego corocznie w będącym w niełatwej sytuacji sektorze budowlanym i projektowym.
Każdy gigawat zainstalowanej energii z lądowych farm wiatrowych to cena energii niższa o ponad 9 PLN za megawatogodzinę (MWh). To oznacza, że bez niezbędnych inwestycji wzrost PKB Polski w 2030 r. będzie o 0,2 proc. niższy przez sam fakt, że energia elektryczna kosztować będzie o ponad 55 PLN/MWh więcej (w tym roku: ponad 9 PLN/MWh więcej).