Jak ma się wznowienie obrotu akcjami Getback (obecnie juz Capitea) i być może powrót na notowania ciągłe od 2024, do trwającego układu likwidacyjnego z założonym terminem spłaty do 2028 (nadwyżka środków ponad 25% pokrycia zadłużenia ma być przeznaczona na dalsze spłaty wierzycieli, Quercus TFI liczy finalnie nawet na 30-35%)? O co kaman? Znów chcą ubrać ciułaczy w akcje tego bankruta?
Czy ktoś wie, czy spółka próbuje egzekwować tylko stare wierzytelności, czy też prowadzi na tym rynku jakąkolwiek akwizycję i nabywa coś nowego do swojego portfela (pytanie za co, jak cały czas spłacają wierzycieli)?