większy, niż ze samą spółką. Jęczysz tutaj od dwóch miesięcy. Nic ci nie pasuje. Wszystkich już krew zalewa od twojego ciągłego biadolenia. Ktoś tu dwa dni przed spadkiem pisał, żebyś sprzedał wszystko i odkupił po 70 gr. Mogłeś tak zrobić, ale ty wolisz smędzić i użalać się nad sobą. To twojej żonie należy współczuć.