Cena akcji na dzień dzisiejszy jest bardzo wysoka, natomiast podpisany ostatnio kontrakt stanowi po prostu umowę zakupu "surowca" potrzebnego do prowadzenia działalności zgodnie z harmonogramem wcześniej zaplanowanych inwestycji, a w dodatku z dużym interwałem 50 do 100 mln euro, co sugeruje, że Photon liczy się z tym, że zainstaluje lub upłynni ogniwa o wartości w tym przedziale, a więc nie koniecznie w przyjętym maksimum. Poza tym biorąc pod uwagę harmonogram inwestycji z ubiegłego roku, których realizacja zapewne uwzględniała warunki atmosferyczne, tj. zima itp. inwestycje Photon zostały rozplanowane tak, aby zakończyć i przede wszystkim rozliczyć ich gro przed zimą, a tym samym przed końcem roku 2009. Stąd też bdb wynik w końcówce. Dlatego oczywiście w końcówce bieżącego roku wynik może być nawet "celujący", ale w pierwszych dwóch kwartałach wcale nie musi być tak różowo. Czy zatem nie jest to dobry moment na sprzedaż i przygotowanie się do wyłapania okazji przy ogłaszaniu wyników za najbliższe kwartały?