Zajrzałem tutaj jak wiekszość pewnie, po wpisach kilku osób o Sedivio w ostatnich dniach. Czytam i szczerze nie widzę o co zachwyt, wiec zastanawiam sie po co ta nagona.
Realnie patrząc:
* spółka to body-leasing, zadnego własnego produktu tylko podnajem prawcowników IT
* to trudny rynek, takich firm są dosłownie tysiące w Polsce, ale zadka wchodzą na kolejny poziom. To wyzwanie organizacyjne i kosztowe, z tego powodu mamy dosłownie kilka spółek typu Asseco a firm sub-contractotów podwykonawców IT
* nowy produkt / własne IP: mam wrazenie jakby wszyscy pisali o tym w trybie dokonanych. Nowe rozwiazania IT żadko się dobrze sprzedają / sprzedają sie dobrze tylko te wybitne. Skąd wniosek ze Cyrima jest wybitna? O szczegółach projektu spółka mówi wybitnie mało.
* prawie całe przychody z sektora publicznego: to wielka czerwona krecha, to cieżki partner, który słabo i późno płaci. Dlatego duzi gracze pozwalają małym typu Sedivio takie kontrakty wygrywać: mała marża / duże ryzyko
* prezes wydaje sie ze ułożyuł strategie co było modne 3 lata temu: mamy cyberbezpieczeństo i block-chain, ciekawy jestem czy dziś gydby pisał tą strategie uwzględniłby blockchain.
* historia spółki - nic nie trzeba dodawać.
Każdy podejmuje sam decyzje, ja jeszcze mysli bo spekulacja zawsze kusi, ale nie dajcie sie zwariować naganiaczom z tweetera.