To początek rynku byka"
To nie odbicie na rynku niedźwiedzia, ale początek rynku byka, uważa Anthony Bolton, doradzający inwestycje w Fidelity International, powiązanym z Fidelity Investments, największym na świecie towarzystwem funduszy inwestycyjnych.
- To jest raczej wstępny etap formowania się rynku byka niż odbicie korekcyjne na rynku niedźwiedzia – powiedział Bolton.
Znany z kontrariańskiej postawy od dwóch dekad inwestor zwrócił uwagę, że dane makro zaczynają być „mniej złe”, wyceny akcji są niskie a „tony pieniędzy” czekają odłożone przez inwestorów na bok. To wszystko, zdaniem Boltona, przemawia za kolejnym zdecydowanym wzrostem na rynkach akcji później w tym roku.
Bolton uważa, że banki mają już najgorsze za sobą.
- Są w grupie najtańszych i najmniej posiadanych spółek i myślę, że z tych przyczyn ich notowania będą rosły – powiedział słynny inwestor. – Myślę, że spółki finansowe, które spowodowały kryzys, wyprowadzą nas z niego – dodał.
MD, interactive investor