Posiadacze szczęśliwego lotu na loterii - czyli posiadacze akcji tej perełki GPW na pewno patrzą i patrzą i oczom nie wierzą, że cena nie może się oderwać od dna. W zasadzie oscyluje wokół tej z dnia po ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej. Czyli to wszystko już mówi. NA RAZIE nie zdarzyło się NIC, co mogłoby poprawić fundamenty spółki. NIE MA ABSOLUTNIE żadnych podstaw do kupowania kerdosu. A "spektakularne" odbicia o 1 czy 2 grosze (procentowo to fajnie wygląda) nic nie znaczą. To przypadkowe zmiany. Drugi kwartał też pewnie będzie na FIX. Może i cały rok. Scalenie akcji to będzie KATASTROFA.
PREZES ROMUALDO "RAMBO" na razie nawet z kapiszonów nie "strzela". NIe ma nic do powiedzenia rynkowi. Pieniądze lubią cisze? Niestety dla mnie to jest wynik bezradności, a może i celowego działania. Wszak spółdzielnia ma się dobrze....Miłego...kupowania...