Gdyby spółka była w 100% jego własnością to niech sobie kupuje na firmę co chce . Rzecz w tym ,że spółka jest publiczna i nieuczciwe jest gdy majątek firmy służy tylko prezesowi i jego rodzinie. Mógł wypłacić dywidendę i na pewno starczyło by mu na raty leasingowe na kilka lat , ale on wolał oskubać pozostałych akcjonariuszy i zafundować sobie jacht w dużej części na koszt akcjonariuszy mniejszościowych. To zwykłe oszustwo . Jego żona i dzieci kasują po kilaset tyścięcy złotych za zasiadanie w radzie nadzorczej ZPUE , no chyba nie po to aby kontrolować ojca i męża a po to aby wyciągać kasę , to też jest bardzo nieetyczne.
Zachowanie prezesa ZPUE można przyrównać do tzw zgniłego kapitalizmu bez zasad i po trupach dla zaspokojenia swojej chciwości.
Mam nadzieję , że GPW i SII coś z tym zrobią a społeczność inwestorów nie da prezesowi zapomnieć jak się zachował i jak to oceniamy. W moich oczach stracił wszystko.