Jest jeszcze ciekawiej ,bo te nieruchomości mają wpis w dziale "4" - 90 milionów na rzecz Raiffeisen-a .
Czyli rodzina nic z tymi ( właściwie z tą , bo to jedna całość ) nieruchomością nie może zrobić .
Efekt - podniesienie wartości spółki , zadłużoną nieruchomością . Wzrost kursu akcji , sprzedaż akcji przez głównych akcjonariuszy . Chyba to było zagrane na Almie ?
Dla spółki koszty obniżą się o wartość czynszu - dla zwykłego śmiertelnika to nie jest mała kwota ( 6-7 mln rocznie ) ale dalej będzie strata ( za 2016 III kw było 14 mln więc pewnie skończy się na 18 mln).
Akcje być może "skoczą" ale długoterminowo spółka to bankrut
I o zgrozo !!!! zgadzam się z " xyx" , bądźcie czujni bo będzie kołysało w obie strony