1. Szort nie może sobie od tak sprzedać akcji i zniknąc bo to by była kradzież. Zgodnie z ESPI akcje zostały pożyczone na okreslony termin. Przy tego typu umowach każde przekroczenie terminu to kary umowne.
2. W związku z tym że akcje należą do PGF (a nie do OZE Capital) to właśnie kurs tej spółki by się mógł załamać a nie OZE.
3. W sytuacji gdy nie poszłoby ESPI o wrześniowym zwrocie 200k akcji to by oznaczało że szort nawet z odkupem tak małej ilości ma ogromny problem a wtedy doskonale wiecie co się wydarzy .. short squeeze jak na GameStopie.
Podsumowując:
Szort jest w patowej sytuacji. Oddał akcje jak największy leszcz gdzie ilość wyrzuconych akcji do de facto połowa free floatu.
Jeśli z końcem września odda te 200k akcji do których zobowiązuje go umowa to musi za tym iść ESPI (analogicznie jak przy pożyczce) inaczej kara z KNF i ujawnienie po(d)miotu pożyczającego. Jeśli nie pójdzie ESPI to znaczy że nawet 200k nie umie odkupić i short squeeze gwarantowany..