1) Zgłoszony oficjalnie kierowca, jakaś fikcyjna postać "Andrew Scarborough (POL)" okazał się w ostatnim wyścigu... Piotrem R. Frankowskim. Team "Gulliver Racing" też z d... wzięty. Andrew Scarborough to taki nowy "Adam Nowak z Biura Zarządu" - starsi na tym forum wiedzą o co chodzi :-)
2) Piotr R. Frankowski to obecny prezes Arrinera Racing Ltd, a na co dzień dziennikarz motoryzacyjny, który sam w swoich testach aut przyznaje, że szybka, agresywna jazda nie jest jego domeną
3) wóz prawie w kazdym wyscigu zajął ostatnią pozycję w swojej klasie i również w klasyfikacji ogólnej (!), a w ostatnim wyścigu odpadł po 12 okrążeniach. Wszystkie wyniki tutaj: http://www.dmv-gtc.de/events/2017/Termine/Hockenheim-83.html
4) Arrinera i jej zmyślony team "Gulliver Racing" nie zdołali w ciągu soboty i niedzieli wprowadzić korekt (komputer, zawieszenie, mechanika?) i choćby o kilka sekund poprawić czasy okrążeń.
5) Na FB oficjalnym dziś przyznają się już tylko do Piotra R. Frankowskiego, o "Scarborough" wzmianki niet. Nie było go. Komunikaty na stronie organizatora to spisek :-) Acha i jeszcze twierdzą, że zespół wypełnił wszystkie postawione przed nim zadania. Super hehe....