Życzę wszystkim wytrwałości, ja wymiękłem (jeśli tak był plan, to macie mnie:)
I pomyśleć, że jak sprzedawałem ze łzami w oczach po 2,50 to żona chciała mnie z domu wyrzucać.
Niepotrzebnie przywiązałem się do papiera, bo wierzyłem zamiast patrzeć na wykres:)
Pozdrawiam Jurka, Radka, awe, i Agatę (jeśli ktoś ją jeszcze pamięta) i wszystkich, którzy siedzą na tej spółce.
Wasze zdrowie (dzisiaj spijam smutki, bo zwyczajnie, po ludzku mi smutno - byłem na tym papierze od lipca.)
Życzę wszystkim co najmniej 3zł!!!