Dziś po dwóch tygodniach na Sanwilu zakonczył się skup. Przedmiotem skupu miało być max 700 000 w cenie 90gr. Po krotkim wyskoku ceny powyżej 70gr kurs szybko został sprowadzony niżej by dziś na koniec zamknąc sie na 56gr. jak to wyłumaczyć? Przeciez wydaje sie, że tu nie ma logiki. Przecież do zarobienia w tydzień jest 50%. Dlaczego nawet ludzie B. nie zebrali tego by oddac spolce? Odpowiedzi nasuwają mi się dwie.
a) albo skup z jakiegoś dziwnego powodu nie zrealizuje się co wydaje mi się wrecz nieprawdopodobne
b) skup dojdzie do skutku, a trzymanie kursu ponizej ceny skupu miało być swoistą zachetą do oddania akcji na zasadzie "sprzedam bo przeciez mozna odkupic taniej"
Z uwaga i niecierpliwoscia bede czekal na ogloszenie wynikow skupu (20 grudnia) bo podobny scenariusz moze byc. zrealizowany i u nas.