No to mam klops. Z lektury paragrafów kk wygląda na to, że Pan Prezes najprawdopodobniej sztucznie pompował wyniki sprzedaży opowiadając bajki o afrykańskich kontraktach. Spekuluje, że musiały iść za tym jakieś transfery środków od 'niby kontrahentów' do spółki będące zapłatą za 'niby sprzedaże', które w cudowny sposób mogły do nich wracać z powrotem. A jak to się działo to może na to wskazywać Art. 299. § 1. „Kto środki płatnicze, papiery wartościowe lub inne wartości dewizowe, prawa majątkowe albo mienie ruchome lub nieruchome, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego, przyjmuje, przekazuje lub wywozi za granicę,…”
Wszystko wspaniale wyglądało w mediach i papierach. Kurs akcji rósł szybciej niż sprzedaże a obligatariusze zwodzeni przez minionków ‘czarnego biznesmena’ sami dawali się strzyc. Spółka jednak nie jest ‘Mega czysta’ jak to pisał w swoim wątku ~ggg. W efekcie mamy rzeź w postaci 100 krotnej przewagi podaży nad popytem
Czas na głębokie zmian w zarządzie. Spółka powinna się odciąc do Pana Prezesa i wziąć z zewnątrz rzetelne i wiarygodne osoby, które nie są umoczone w kręcenie ‘karuzeli’.