Kristoffer58, nie jest jeszcze tak źle. Panie Bokunowe zainkasują kwartalną ratę za strategię i nawet za nędzne ćwierć bańki da się jakoś zrobić rodzinne przyjęcie wielkanocne. W porywach (jeśli będą oszczędnie gospodarować) może wystarczyć z reszty nawet na komunijny rower dla którejś z latorośli rodu - aby karypel czuł motywację do podtrzymania w niedalekiej przyszłości rodowej tradycji walenia zagrodowych po portfelach.