Te mgliste wywody w stylu "czytałem, słyszałem" to ja bym zostawił daleko na boku. Nie bardzo che mi się to komentować, to giełda a nie magiel, a plotki pamiętaj - zwykle żyją swoim życiem.
Z resztą możesz napisać list do osoby przeciw której masz jakieś podejrzenia to być może uspokoi Cię i nabędziesz aktualnych informacji. Nie będzie w tym niczego dziwnego że akcjonariusz sam weryfikuje plotki i szuka prawdy u źródła.