Wiele jest podobnych spółek, ale muszę przyznać że coś nie tak jest z tym waszym FASNIGIEM. Dziś ktoś pośpiesznie sprzedał, jak by nie mógł wystawić zlecenia i chwilę poczekać, po czym następny równie nerwowo kupił. Co o tym myśleć panie prezesie, co myśleć?! ;-)