Synku, tobie cały czas ludzie odpowiadają merytorycznie, tylko ty nie przeczytasz uważnie, połowę przekręcisz, połowy nie zrozumiesz, a na koniec zasypiesz wszystko 20 bzdurnymi postami jeden po drugim. I w jaki sposób ktokolwiek ma z tobą wejść w dyskusję? Trzeba by było na etat się zatrudnić żeby się z tobą przekomarzać. No ja nie wiem jak to z tobą jest, ale ja bym za darmo nie siedział całymi dniami na bankierze wypluwając posty z częstotliwością jaką ty to robisz. Albo za tym stoją pieniądze albo lekkie upośledzenie :)