Krótko, może na temat:
p Moska jak sięgam pamięcią z reguły nie tracił i wątpie, że teraz będzie inaczej.
Warunek był prosty i zrozumiały dla p. Kościuszki pół roku temu, prosząc Moskę o zaangażowanie sie w PJ.
- rozwijamy sieć barów szybkiej obsługi, inwestorzy zainteresowani pomysłem mogli wnieść kapitał na zasadzie kupna akcji PJ z rynku i uczestniczyć w rozwoju spółki. Sprzedać zbędne nieruchomości i zaspokoić wierzycieli.
Ale niestety p. Kościuszko chciał zjeść ciastko i mieć ciastko. Nadrukować, rozwodnić akcje i ewentualnie spłacić banki lub skonsumować według potrzeb. Tu zgody NIE było i nie będzie od p. Moski.
Powiedział jasno: nie dam nawet złotówki na takie pomysły !
Jestem spokojny dopóty p M. jest udziałowcem PJ.
Układ będzie ale nie na zasadach p. Kościuszki, firma ma jeszcze przyszłość.
Pozdrawiam myślących.