Przy projektach realizowanych w przemysle przed złożeniem oferty wysyła się zapytania ofertowe do głównych dostawców. Więc ryzyko jest po ich stronie. Mogą co prawda zerwać umowę no ale przy tak dużym odbiorcy jak newag czasami lepiej starcić na jednej dostawie niż zapłacić kary umowne i spalić za sobą mosty. Ryzyko jest takie że w nastepnych przetargach oferty np Newagu , Pesy czy Stadlera mogą znacząco odbiegac od wycen zamawiających co będzie mnożyło te przetargi i może opóźnić np ich realizacje. Ale to dotyczy wszystkich producentów a nie tylko Newagu