Re: Wzrost kursu wywiał z forum przynajmniej 2 malkontentów

@www
Napisałeś coś niezmiernie cennego, odwołującego się do sedna przyczyny , iż GPW jest bananowa.
Towarzystwo trzymające kasę i akcje, kiedy czuje zagrożenie, natychmiast dyskredytuje każdego, kto mógłby zagrozić ich interesom.
W moim przypadku posunęli się nawet do działań detektywistycznych. Potem, kiedy uświadomili sobie, że nie żartuję, postanowili obśmiewać i walić zupełnie bez sensu w argument o IP. Nawet Ty www już podobno byłeś mną :))). Oni jak "Szakal" w Kilerów 2 wszędzie widzą mnie. A ja takich ambicji nie mam.
Ale skoro ja wiem o ich działaniach, to może oznaczać, że mam wsparcie większe niż im się wydaje...
Obserwator też zauważył wiele ciekawych prawidłowości i nieprawidłowości. Był taki czas, że nawet AS (choć się ze mną nie zgadzał) zauważał prawidłowości w zachowaniu kursu względem AT, ale odbiegające od logiki normalnego rynku i wyceniania firmy tj. wygrane przetargi w 2016 długi czas nie miały żadnego znaczenia, bo zgodnie z AT dalej rysowano kreski spadków, jakby firmie nie przybywało setek milionów w zleceniach.
Otóż mnie, www, Obserwatorowi chodzi dokładnie o to samo. To się nazywa uczciwość w biznesie.
Innym (choć nie wszystkim) często chodzi o ogranie drugiej strony i cyniczne wykazanie jak skuli przeciwnika, poprzez dostęp do poufnych informacji, grę na dwie ręce w ramach tej samej grupy kapitałowej (co moim zdaniem miało miejsce na Newagu), pokrętną wycenę firmy pomiędzy okresami sprawozdawczymi, co łącznie świadczy o traktowaniu publicznej spółki na publicznym parkiecie, jak własnego folwarku pewnej grupy cwaniaczków. To robienie biznesu w stylu bananowych geszefciarzy, kosztem zwykłych ludzi.
A potem krokodyle łzy w mediach, że obroty na GPW spadają. 
Aby zakończyć optymistycznie. Spadki się skończyły, bo oni poukładali sprawy i już postanowili zarobić, a dłużej nie są w stanie nie zauważać ponad miliarda w przetargach, co z każdym kwartałem będzie coraz bardziej widoczne dla zwykłych ludzi. Aby zarobić, będą musieli zaprzestać hamowania wzrostów, zintensyfikują kampanie informacyjne o super perspektywach firmy itp. itd.
Bo tylko na rozkręcającym się, optymistycznie nastawionym rynku ktoś ich akcje będzie chciał kupić.