Rozumiem, kupiłem pod koniec czerwca za 1,52, w poniedziałek byłem już bogatszy o 70%, ale nie mogłem sprzedać, po zawieszono notowania. Komunikat o opóźnieniu do września zjadł moje zyski i ostatecznie sprzedałem po 2 zł.
Nie wracam na razie, bo nie „czuję” tej spółki w tym momencie. Nie rozumiem, pod co ma teraz rosnąć?