Ja też zgadzam się z częścią postulatów Mcg, ale jest jedna podstawowa sprawa która mnie tu nadal trzyma. Mianowicie taka, że zarząd trzyma akcje, choć mieli możliwość wyskoczyć z nich po dużo wyższych cenach. Zresztą w ogóle nie ma ruchu praktycznie na walorze, bo co to są za spadki przy tygodniowym obrocie na poziomie 1800 akcji? A inflacja akurat w tym przypadku jest na plus, bo wszak transakcja sprzedaży nie będzie w złotówkach tylko w dolarach, a im droższy dolar tym więcej złotówek w przeliczeniu...