Cieszę się, że tyle papiera na widoku.
Mamy misia, co strzela (tzw. pacan). Jeżeli się chce wystrzelać, to niech strzela dalej. Jeżeli chce pozbierać, to może sobie odjąc ilość z wystawki. Zakładając, że to nie misiu wystawił papier na wystawce...
Wracam do pracy. Codziennie wieczorem będę zerkał, ile papiera na wystawie i na koniec przyszlego tygodnia podam maksymum.