Jakim sposobem patrząc na długookresowe wyniki Poli, ta spółka jeszcze nie ogłosiła upadłości? Rozumiem, że wyprzedają aktywa, ale przecież straty mają horrendalne... Zastanawiam się, czy jest to jakaś "kreatywna księgowość", czy raczej spółka krzak. Oczywiście, jeżeli księgowość w ramach obowiązującego prawa, to można mieć nadzieję, że niebawem skończy się kombinowanie i trzeba będzie pokazać, że spółka jest solidna. Gorzej, jeżeli będzie to ta druga opcja = krzak.
Tak czy inaczej wezwanie, może i odpowiada "zaraportowanej wartości księgowej", może i jest to "wartość godziwa zdaniem Zarządu", może nawet "tak rynek wycenia PolAquę", ale moim skromnym zdaniem, to ktoś tu miesza. Mam nadzieję, że mniejszościowi, w tym fundusze, i Pan Stefański, nie sprzedadzą akcji. Ja nie zamierzam, przynajmniej do pułapu 20 PLN. W ostateczności będę miał akcje w formie zdematerializowanej poza obrotem giełdowym ;p
Przykład Poli pokazuje, jak pięknie zagraniczne Spółki "Matki" dymają naszą polską gospodarkę.
Czekamy na wyniki.