Trochę ich rozumiem. Jak byś miał srednią powyżej 1 zł to ciężko taką stratę uciąć rozsądek podpowiada usredniać i wyjść przy pierwszej okazji.
Tylko okazji nie ma bo nikt z haka ich nie zdejmie.
I robi się problem. Potem mózg mówi a ryzyk fizyk może odbije.
A na koniec czeka się na cud.