Widzę, że zaczyna się klasycznie od wypowiedzi tych co mają akcje. Trzymają zaciśnięte
uda w nadziei, że nie będzie im potrzebna pielucha. Opierają swoje marzenia o analizę życzeniową, czyli jak ja to mówię o chmury. Wzrośnie, albo spadnie oto jest pytanie. Sam nie wiem, bo jak ująłem to w moim pierwszym wpisie w tym miesiącu to co się tak naprawdę stanie zależy od tego czy zobaczymy nowy dołek na wykresie TVN jeśli tak, to zapewne ruszy ostro moja propaganda sukcesu, czyli inaczej mówiąc propaganda dołowania. Na razie zaś żyjcie sobie w błogiej nieświadomości, że jakoś tam będzie, nic co prawda nie przybędzie ale się utrzyma. Co w moim odczuciu mogłoby przemawiać za wzrostem TVN ? Może jakaś korekcina trendu spadkowego i nic więcej. Brak najmniejszych nawet oznak dywergencji na oscylatorach tak w ujęciu dziennym jak i tygodniowym. Gdyby z tego miejsca przyszedł podstawowy ruch w górę zmieniający długoterminowy trend spadkowy to musiałby zdarzyć się cud. Cuda co prawda się zdarzają ale na TVN ? To przecież nie telewizja Trwam ani Radio Maryja.
Chodzik Księżycowy
Moja propozycja ? Ano powiem to tylko raz.
Sprzedać TVN, kupić Barlinek