Nie po co, ale po co PiSowi? Pozostawienie sprawy sądom może i dobre dla części kredytobiorców ale spowoduje podniesienie oprocentowania rat, kredytów i usług bankowych. To uderzy we wszystkich klientów banków. Inna sprawa to tzw "poczucie sprawiedliwości " tzn ci co nie zyskają, będą wściekli, że sąsiad zyskał darmowy kredyt czy jeszcze odszkodowanie. Stąd moja teza, że zyskają kredytobiorcy i część ich bliskich a innych, znacznie liczniejszych zezre zazdrość. To nie prawda, że przyjaciół poznajemy w biedzie. Przyjaciół pozbawia sukces, zazdrość i porownanie.