Gospodarka niemiecka bazaowała na tanich surowcach od ruskich i ich rynku na niemieckie produkty przemysłowe. Po rozpoczęciu wojny wszystko się pozmieniało i gospodarka Niemcom padła. Skoro każdy kraj w UE samodzielnie ustala zakupy gazu czy ropy to również samodzielnie powinien dysponować źródłami prądu. Polska ma węgiel, który stanowi podstawę dla produkcji prądu na świecie. Unijni mędrcy mogą sobie snuć wizje ale takie są fakty. Żeby odbudować przemysł potrzebny jest STABILNY i TANI prąd. Na tą chwilę OZE nie spełnia żadnego z tych warunków dlatego aby pomóc przemysłowi i środowisku, Polska powinna zwiesić udział w ETS. To jest możliwe tylko trzeba chcieć a nasi rządzący nie zrobią nic wbrew wytycznym unijnym.