Trochę bez sensu są te pyskówki, bo zasadnicze pytanie co komentujesz kurs, czy biznes.
Kurs każdy widzi, więc nie ma co komentować, ale czy od razu można powiedzieć, że biznes ma się tak samo jak kurs.
Znowu ktoś powie nie ma zysku, ale zysk przychodzi na końcu - zwłaszcza jak się spóła rozwija. Ile jest spółek co nie ma zysku, nawet nie ma przychodu. W Polsce to nie jest popularny model, ale na Zachodzie to standard.
O biznesie trochę ciężej mówić, bo trzeba to poznać od środka i jeszcze zrozumieć, a w przypadku Platige nie ma żadnej podpowiedzi, bo na ma takiej drugie spółki na GPW i w ogóle takich spółek jest niewiele. Dodatkowo nie ma żadnego analityka, który swoim autorytetem, uwiarygodniłby jakąś analizę (nie wiem czy na plus czy na minus, ale zrobiłby to zgodnie ze sztuką). dlatego tak się okładacie, porównując gruszki z jabłkami, ale Fanpli faktycznie ma racje w jednym, żaden z Was czterech liter nie ruszył i nigdy nie był na walnym, chyba że wszyscy ze Szczecina i nie ma jak dojechać (choć raz na walnym był człowiek bodajże z Gdańska, dwa razy też z odleglejszych miejscowości)