nie ma za co ...to Twój kwiatek , tylko trzeba go chować przed Mielonką...
a Ostry dobrze,że szczęśliwie wrócił ...powiem więcej - dobrze ,że nie wracał dziś ...bo było bardzo blisko - jak już tam ochrona działa skoro gościu wszedł na pokład ponoć z pasem Shahida !! niby miał problemy rodzinne - co zrozumiałe , ale to nawet "warszawka" tak nie rozwiązuje problemów rodzinnych - w Warszawie to co najwyżej taki facet wypije kilka flaszek bimbru/denaturatu ze swoją "ukochaną" żonką , potem ją pobije , dziecko pobije i idzie spać .....