Mnie tu trzyma to, że jeśli premiera, jak to ująłeś "rozbije bank" (na co się coraz widoczniej nie zapowiada) to szybko będę kupował i cieszył się jak dziecko, że spółka którą lubię jest doceniana. A jeśli tak się nie stanie to będę obserwował, co dalej.
Ja już swoją strategię zresztą tu wykładałem, bo nie mam nic do ukycia w tym zakresie. I jestem stały w swych twierdzeniach. Jeszcze w maju pisałem, że jeśli do początku czerwca nie będzie min 240zł to wyjdę, bo to niepotrzebne ryzyko zostawać na premierę.
A ty ciągle piszesz te swoje kocopoły, ale coraz bardziej przesuwasz w czasie potencjalną gratyfikację dla inwestorów - przed premierą, premiera, II kwartał, koniec roku... Za cwilę napiszesz, że możesz tu siedzieć do końca dekady. I niech będzie, tylko można napisać szczerze i dodatkowo dostosowywać swoje opnie do rzeczywistości, a ta jest taka że spółka ma problemy z renomą i reklamą. O ile wśród graczy jeszcze się starają, o tyle w prasie gospodarczej ich nie ma niemal w ogóle, a ta konferencja prezesa była szczytem niekompetencji, o czym zresztą pisałem. I z tego tytułu może być bardzo różnie w najbliższych tygodniach i miesiącach.