a po drugie, rok temu zagranica traktowała nas tak samo jak np. Węgrów i dostawaliśmy rykoszetem; teraz w świat poszła mapa Europy prezentowana przez Tuska, z zieloną wyspą wzrostu gospodarczego w Polsce itd.
nie będzie żadnej wielkiej zwały, co najwyżej spokojna korekta i jakieś ewentualne kiszonko; i polowanie na perły, bo to może być ostatnia okazja do promocyjnych zakupów ... bo, jak wszystko odjedzie, to wszystko odjedzie...