Re: tylko Morawiecki i Duda i Kaczyński

Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz ..." różnica jest taka że ojciec dyrektor przeżyje z datków babć i dziadków"
Z tych klepaków nie da się tak potężnego biznesu prowadzić, dlatego ojciec zawsze będzie kalkulował na kogo postawić i trzymać się koryta jak pijawka. Już za tej władzy dostał jawnych ponad 270 mln zł i ciągle mało (wcześniej były mln ze zbiórki na stocznię gdańską na którą się wypiął i teraz możecie krzyczeć że to Tusk zniszczył jak i świadectwa udziałowe zbierał)
Cel Rydzyka jest jeden, widać to gołym okiem, PRZEJĘCIE KRAJU i dojenie pasterzy.
Już widać jego ludzi w ministerstwach, sejmie i spółkach skarbu państwa.
Dlatego jakiś czas temu opcja ussrańca mocno nalegała na likwidację imperium ojca dyrektora bo wiedzą co się święci i mogą łup odebrać albo trza będzie się dzielić. Ale widać Jaro jednak bez skrupułów oddaje, sprzedaje Polskę. Dziwię się, że Polacy jeszcze nie poznali mentalności amerykanów, tam liczy się tylko zysk, pieniądz. Żadna firma Polska nie podoła konkurencji z korporacjami zwolnionymi z podatków. Dzisiaj masz na Bankierze, rok czy dwa lata temu cieszyliśmy się ze nas zakwalifikowano do krajów rozwiniętych a giełda się zwija. To są skutki niedbania o polską gospodarkę. Teraz Morawiecki jeszcze tego trupa GPW może przez jakiś czas podtrzyma przy życiu przy pomocy PPK ale tylko czasowo, amerykańskie korporacje wszystko wytną w pień i pozwalniają pracowników i będziesz mówił do monitora albo słuchawki jak będziesz chciał zamówić kanapkę czy polisę a ręka robota poda.

A tak Terlikowski napisał w ostatnim wywiadzie, zgadzam się z tym w 100 %

Jeśli koncerny cyfrowe będą miały coraz silniejszy monopol, najpierw odbiorą głos radykalnym katolikom czy protestantom, żeby przestali ględzić o aborcji i psuć nam humory, a później radykalnej lewicy broniącej na przykład kierowców Ubera, którzy są pozbawieni absolutnie wszystkich praw pracowniczych. Oczywiście w imię rzekomej wolności dostępu do usług. A lewica niech sobie powiewa tęczową flagą, Uberowi to nie przeszkadza, nawet da na to pieniądze.
Ale to coś niebywałego, że odbierane są prawa, co do których od 100 lat panowała zgoda, że są ważne i oczywiste: urlop, zwolnienie chorobowe, emerytura. I nagle przychodzą jakieś firmy, które pod pozorem postępu technologicznego cofają nas o 150 lat w rozwoju społecznym.