Dnia 2025-07-25 o godz. 15:44 ~Samuraj napisał(a):
> Na początku przeanalizuj że np. za rok 2024 USA importowała ok 810 tys miedzi i to z kierunków Chile, Kanda, Meksyk itp. Z Europy bardzo małe ilości są importowane dlatego jest taka różnica. Ogólnie zapotrzebowanie USA w porównaniu do zapotrzebowania na całym świecie to jest około 2 mln ton vs 28 mln ton. P.S. Myślę że temat 50% cła został już skonsumowany i teraz będzie czas na cła UEvsUSA i jeśli tutaj faktycznie będa dobre umowy handlowe (15%) to mamy szanse na ruch do góry i wybicie 140 zł, ale to jest tylko moja opinia. Pozdrawiam.
No dzięki! Znalazł się jednak ktoś chętny (i zdolny) do merytorycznej dzyskusji ze mną! Fajnie, że podajesz te liczby. Jednak nie zgadzam się z wnioskami, jakie z nich wyciągasz. Piszesz kto sprzedaje w NY, ale nie piszesz kto KUPUJE. Nie obaliłeś mojej tezy, że kupują tylko Amerykanie. I temat cła na miedź został skonsumowany tylko w tym sensie, że prawdopodobnie nie ma już pewności, że fizyczny odbiór towaru uda się przeprowadzić przed wprowadzeniem ceł. Stąd dzisiejszy spadek. Rosły też ceny w Londynie, ale już przestały. Podaż miedzi w Londynie musiała być mniejsza, z powodu lepszej opłacalności sprzedaży w NY. Stąd niskie stany zapasóww Londynie. A zapsy w USA musza być wielkie, bo proceder skupu miedzi na zapas drwł nawet kilka miesięcy. Dlatego nadal uważam, że teraz nastapi (właściwie już sie rozpoczął) spadek cen. I co za tym idzie spadek ceny akcji KGHM. Takie jest moje zdanie.