W rzeczy samej, tak to jest. Spóła JPR to fund z NFI i tu mamy dowolność (możliwości księgowe) a także profity fiskalne. Jest narzędziem w rękach Hajdarowicza do osiągnięcia celu. Czy jest niedowartościowana? Rzecz względna. BVpS= 3,7 zł, a więc rynek odejmuje 2 zł (jako dyskonto specyfiki funda. Pamiętajmy, że spóła nie ma sprzedaży i nie ma zysków. Ma jedynie aprecjacje, lub deprecjacje aktywów. A to przy falujacym nastrojowo rynku, musi być dyskontowane.
Ważnym jest - jakość aktywów i cel Hajdarowicza. A tu mamy oczy zawiązane. Wskutek tego całość JPR rynek szacuje na ok. 85 mln zł. I powiem więcej - nadal jest to kupowanie kota w worku. Mieszkania w Krakowie nie mogą być sprzedawane bo ich jeszcze nie ma. KCI ma jedynie zamiary jedyne realne aktywo to działka przy torach przy ul. Wrocławskiej.
Aktywo trzeba rozeznać i opisać. Hajdarowicza trzeba rozszyfrować i przypilnować i wyczuć jego prawdziwe cele - czy pokrywają się z interesem drobnych akcjonariuszy.
Krótko mówiąc - odsłonić wzrok. A może to być jedna z lepszych inwestycji obecnie na rynku.