Odpowiedzialnosc zarzadu oczywiscie jest, na drodze cywilnej. Kazdy wierzyciel moze skarzyc czlonkow zarzadu (do wyboru do koloru Bo odpowiedzialnosc jest solidarna) za np. zaniechania, unikanie zaplaty lub nawet za oszustwo. Pytanie co mozna udowodnic i co uzyskac. Pieniadze to od tego czlonka zarzadu, ktory cos ma, bo jesli nie ma nic lub malo to nic nie wydusimy.
Karnej odpowiedzialnosci jako takiej zarzad nie ponosi, chyba, ze dopuscil sie (lub jego czlonek) czynow zabronionych pod grozba kary (np cos komus ukradl, kogos pobil etc). Karne postepowanie moze wytoczyc np. Urzad Skarbowy lub ZUS za np. Spoznione placenie podatkow lub za spoznione placenie zaliczek na podatek za pracownikow. No i jesli kwota jest olbrzymich rozmiarow to moze grozic kratami. Postepowanie wdzczyna sie z Urzedu.
A inni wierzyciel? Moga nekac dluznika czyli czlonka nawet od us ... smierci I dalej nic. Chyba, ze jak wyzej, udowodni , ze dany osobnik dopuscil sie czynu pod grozba kary.